Urlop to jedno z podstawowych uprawnień pracownika gwarantowany Kodeksem Pracy. Jest on gwarantowany, zatem nie może być go mniej ani na gorszych warunkach aniżeli jest to uregulowane w tej ustawie. Inaczej jest na umowach cywilnoprawnych bądź b2b, gdzie twoje prawa są uregulowane w umowie, zatem finalnie...możesz w ogóle nie mieć urlopu.
Nie mam zamiaru w tym wpisie przepisywać całego Kodeksu Pracy, natomiast często zgłaszają się do mnie osoby z pytaniami dot. przesuwania urlopów, planowania urlopów lub ich odwoływania. Wiadomo, urlop jest wtedy problematyczny, gdy nie wszystko idzie po naszej myśli, także, gdy nie możemy go sobie zaplanować lub odbyć w spokoju.
Zacznijmy może od przesunięcia urlopu.
Kwestię tą reguluje art. 165 KP i 164 KP.
Art. 165 stanowi, że jeżeli pracownik nie może rozpocząć urlopu w ustalonym terminie z przyczyn usprawiedliwiających nieobecność w pracy, a w szczególności z powodu:
czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby,
odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,
powołania na ćwiczenia wojskowe w ramach pasywnej rezerwy, stawienia się do pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie albo stawienia się do pełnienia służby w aktywnej rezerwie, na czas do 3 miesięcy,
urlopu macierzyńskiego,
pracodawca jest obowiązany przesunąć urlop na termin późniejszy.
Co to oznacza? To, że urlop możesz brać tylko zdrowy. Jeśli masz L4 to pracodawca ma obowiązek przesunąć Twój urlop.
Ww. przepis obliguje do przesunięcia urlopu. Art. 167 pozwala na przesunięcie zaplanowanego urlopu:
a) na wniosek pracownika z ważnych powodów
b) na wniosek pracodawcy, jeśli nieobecność spowoduje poważne zakłócenia w zakładzie pracy
Tutaj ważna uwaga, jeśli pracodawca przesuwa Ci urlop to jeśli poniosłeś z tego tytułu koszty (wykupione bilety lotnicze/wycieczka w biurze podróży) to pracodawca winien Ci te koszty zwrócić. Orzecznictwo stoi na stanowisku, że to wyjątkowa sytuacja i pracodawca musi liczyć się z kosztami takiego działania, zatem należy przyjąć, iż winien zwrócić nie tylko koszty twojego urlopu, ale także rodziny, oczywiście o ile rodzina z tego urlopu nie skorzysta.
Plan urlopów to instytucja przewidziana w Kodeksie Pracy (art.163), jednakże dość słabo opisana. Wiadomo, że przygotowuje go pracodawca i winien on uwzględniać w miarę możliwości wnioski pracowników, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Bardzo ładne słowa, jednakże co się za nimi kryje? No właśnie nic. Nie ma terminu na sporządzenie planu urlopu, a co gorsza, pracodawca może włożyć do kieszeni twój wniosek urlopowy i się do niego nie stosować. Czy to oznacza coroczne wakacje nad Bałtykiem w listopadzie? I tak i nie. Jednorazowa odmowa urlopu nie jest uznawana za mobbing, jednakże jeśli w przeciągu kilku lat tylko twoje wnioski nie będą uwzględniane to można się zastanowić, czy to nie jest przejaw mobbingu. Niemniej kwestia planowania urlopu nie jest specjalnie korzystnie uregulowana dla pracownika.
Skoro już popsułem humor to pójdźmy dalej, czyli odwołanie urlopu. Tak w sytuacji "pożaru" w pracy pracodawca może nas odwołać z Madery, tudzież z Mazur. Co się wtedy dzieje? Smutek i płacz. Jedyna rekompensata to zwrot kosztów niewykorzystanej części urlopu oraz powrotu z urlopu zarówno dla pracownika jak i jego rodziny. Jest to bezwzględny obowiązek pracodawcy. Warto przy tym pamiętać, że pracodawca nie ma obowiązku wypłacenia tzw. zadośćuczynienia za nieudany urlop
Comments